Przyroda nad Bugiem

Cześć, dzisiaj chciałbym podzielić się bardzo osobistym tematem, mianowicie roślinami które rosną nad Bugiem. Bug to dla mnie szczególna rzeka – przez wiele lat mieszkałem na wschodzie Polski i do granicy z Ukrainą miałem dosłownie tyle, co przejść przez działkę sąsiada. Przyroda którą można tam spotkać jest dzika i niesamowita. Opisuję tutaj Bug w miejscowości Strzyżów.

Bug mocno meandruje i podmywa brzegi. W miejscu gdzie mieszkałem brzeg przedstawiał się tak, że ludzie mieli swoje pola i łąki, a bliżej samej rzeki był pas dzikiej przyrody. Przedstawiłem to na grafice. 

 

Rzeka regularnie wylewa i woda czasem podchodzi nawet na pola uprawne.

Ciekawe rośliny zaczynają się w rejonie 4, czyli łąk. Czasem są one podmokłe, czasem suche jak pieprz. Można na nich spotkać bociany szukające zdobyczy. Rośliny które tam występują są różnorodne, jak szczaw, dziki chrzan, chabry, rozmaite trawy i mnóstwo pokrzyw. Spotkasz tam różne odmiany babki, rosną też dzikie, pachnące zioła. Można spotkać też lilie, naparstnicę, pasożytniczego gnidosza czy kosaćca syberyjskiego.

Nad brzegiem rzeki rosną wierzby. Jak pisałem wcześniej brzeg jest podmywany i często można zobaczyć martwe wierzby w wodzie nawet kilka metrów od brzegu. Wierzby w bardziej zacienionych miejscach są porośnięte kolczurką klapowaną. Przez wiele lat myślałem że to bieluń, jednak kolczurka rośnie często na południowym wschodzie i lubi cieki wodne, co wskazuje właśnie na nią. 

Kolczurka

Można było spotkać także rośliny wodne, w miejscach osłoniętych od prądu rzeki. Rosną też pałki wodne.

Można również spotkać miejsca niedaleko rzeki, w których woda zatrzymywała się na dłuższy czas i następnie wyparowywała. Ślimaki wodne które przeszły sobie do takiego miejsca ginęły i ich muszle nawarstwiały się przez lata. Być może za milion lat powstaną tam skały wapienne. Można było wśród tych muszli zobaczyć też skorupę raka.

Wiele można napisać także o zwierzętach żyjących w tym miejscu. Kiedyś mój ojciec widział po stronie ukraińskiej dziką lochę z 13 pasiastymi małymi dzikami. Niczym niezwykłym nie były wydry, piżmaki i bobry. Jeśli byłeś bardzo cicho mogłeś dostrzec zimorodka. Ptaków wodnych nie ma zbyt wiele, w innych rejonach Bugu jest powszechna rybitwa białoczelna i sieweczka rzeczna, jednak tam gdzie mieszkałem, ich nie było. 

żołny

Chyba najbardziej niesamowitym ptakiem tu występującym jest żołna. Kiedyś ten ptak niemal wyginął w Polsce i występował on jedynie na Zamojszczyźnie i Ziemi Przemyskiej. Gniazdowały one około 2 kilometrów od miejsca gdzie mieszkałem.

W sieci doczytałem że w rejonie Nadbużańskiego parku krajobrazowego można spotkać chomika europejskiego. Sam go nie widziałem, ale ojciec mojego kolegi ze szkoły miał spotkanie z tym dość agresywnym zwierzęciem. Występują też nietoperze, jednak było je widać i słychać raczej w obszarze nie nad rzeką, a koło zabudowań.

Osobnym tematem jest nieprzebrane bogactwo owadów. Najlepiej zapamiętałem polujące ważki dochodzące do dużych rozmiarów, można było też zobaczyć pływaka żółtobrzeżka, wiele motyli i małych, tęczowych żuków.

Podsumowując, przyroda nadbużańska ma w sobie coś pierwotnego, budzącego respekt. Rzeka jest niebezpieczna, ponieważ ma silny nurt i jest głęboka, a dodatkowo stanowi dziś granicę z państwem ogarniętym wojną.

Nie jest to miejsce odwiedzane przez turystów, z miejscowych zapuszczają się tam raczej wędkarze i strażnicy graniczni. Samo wędrowanie nad Bugiem nie należy do łatwych. W wielu miejscach trzeba wiedzieć jak podejść pod brzeg, w lecie można trafić na tereny podmokłe które trzeba szeroko omijać. Czasem trasa prowadzi przez tereny przypominające dżunglę, z pokrzywami po pachy i koniecznością chodzenia po stromym terenie. Moim zdaniem jednak warto dostać się nad brzeg (po uprzednim zgłoszeniu pobytu straży granicznej), usiąść na wierzbie i wsłuchać się w odgłosy przyrody.