Dlaczego zioła działają – przegląd substancji występujących w ziołach


Skąd się biorą
substancje chemiczne w ziołach?

Rośliny
narażone są na wiele zagrożeń, takich, jak konkurencja ze strony
innych roślin, brak wody, zbyt słabe nasłonecznienie czy niedobór
substancji odżywczych z gleby. Muszą także brać pod uwagę
perspektywę bycia zjedzonym przez owady i zwierzęta. Wraz z biegiem
czasu, rośliny wykształciły mechanizmy obronne, które pozwalają
przynajmniej w pewnym stopniu i pasywnie, chronić się przed tymi
zagrożeniami.
Przykładowo,
akacja ma wielkie kolce, które chronią ją przed zjedzeniem przez
słonia, a w podobny sposób, chroni się znajomy oset i wiele innych
roślin. Inną metodą mechanicznej obrony, jest tworzenie twardych i
ciężko strawnych liści.


Można
też wyszczególnić rośliny, które walczą o przetrwanie,
wydzielając broń chemiczną. Pokrzywa broni się, wydzielając kwas
mrówkowy, trujące grzyby, wydzielają alkaloidy, które mogą
spowodować szybki zgon. W tych przypadkach, my, jako człowiek
widzimy szybki efekt działania (jak ból po dotknięciu pokrzywy),
lub możemy ocenić, że muchomor o niepokojącym zabarwieniu, nie
nadaje się do zrobienia grzybowej.
Większość
roślin broni się jednak w znacznie subtelniejszy sposób,
wydzielając substancje chemiczne, które nie mają tak radykalnego
działania. W tym miejscu zaczyna się opowieść o ziołach.

W
kilku książkach, nacechowanych literackim (a nie naukowym)
podejściem do medycyny, spotkałem się ze stwierdzeniem, że zioła
powstały po to, by „nam służyć” i stanowią „remedium na
każdą chorobę”. Nic bardziej mylnego – można powiedzieć
raczej, że zioła są samolubne i robią wszystko, by przetrwać, a
to, że niektóre z nich, mają pozytywny wpływ na organizm
człowieka, to spory przypadek.

Skąd biorą się
olejki eteryczne?

Olejki
eteryczne są produkowane przez rośliny, mają kilka celów, z
których najważniejszym jest odstraszanie niepożądanych gatunków
owadów, oraz przyciąganie tych owadów, które mogą przyczyniać
się do rozmnażania rośliny. Mogą stanowić także „broń
chemiczną” i podtruwać inne rośliny, dzięki czemu roślina,
która je produkuje, ma lepsze warunki do rozwoju. Takie działanie
określa się mianem allelopatii.
W
USA zaobserwowano, że gdy wydzielanie olejków eterycznych przez
rośliny jest mniejsze, wzrasta ryzyko pożarów, ponieważ rośnie
wtedy więcej traw. Gdy na suchej prerii dojdzie do pożaru, rośliny
twardolistne, wydzielające olejki odrastają szybciej niż trawy i
znowu mogą kontrolować sytuację, za pomocą swojej „broni
chemicznej”.

Olejki
eteryczne mają bardzo silny aromat i smak, przez co, rośliny które
je wydzielają, są niechętnie zjadane przez zwierzęta. Można to
zaobserwować także na przykładzie człowieka – zioła stanowią
jedynie przyprawę, a warzywa, które zawierają bogactwo olejków
(jak pietruszka czy seler), są dodawane do dań w małych ilościach.

Alkaloidy w
roślinach
Innym
sposobem roślin na ochronę przed zjedzeniem, jest wydzielanie
substancji, które szkodzą owadom i zwierzętom. Sztandarowym
przykładem takich substancji są alkaloidy. Większość z nich
szkodzi człowiekowi nawet w niewielkiej dawce.
Najbardziej
znane rośliny wydzielające alkaloidy, to:
  • Pokrzyk
    wilcza jagoda (atropina)
  • Lulek
    czarny (hioscyjamina)
  • Różne
    odmiany bieluni (hioscyjamina, skopolamina)
  • Tytoń
    (nikotyna)
  • Mak
    lekarski (morfina)
  • Kawa,
    herbata, yerba mate (kofeina)
  • Kulczyba
    (tubokuraryna – występuje w kurarze)
  • Ipekakuana
    (emetyna)
  • Chinowiec
    (chinina)
  • Papryka
    (kapsaicyna)
  • Ziemniak
    (solanina)
Alkaloidy
można znaleźć także u grzybów – dobrym przykładem jest
muskaryna. Wydzielają je także płazy, takie, jak ropucha Bufo
marinus, drzewołazy i salamandry. Wszystkie te zwierzęta łączy
duża toksyczność. W większości przypadków, płazy nie
wytwarzają alkaloidów, a jedynie pozyskują je z innych źródeł.

W
przypadku alkaloidów, można zauważyć ciekawy fakt – wiele
spośród nich, było stosowanych w zielarstwie, ale z czasem,
zastąpiono je preparatami syntetycznymi, lub zupełnie zaprzestano
ich stosowania. W starszych książkach do farmakognozji oraz w
Farmakopei, można znaleźć informacje na temat ich zastosowania
jako środków rozluźniających mięśnie gładkie, regulujących
pracę serca czy ułatwiających przeprowadzenie badań wzroku.

Wycofano
je jednak z większości tych zastosowań, ze względu na trudne
dawkowanie (mała różnica między dawką leczniczą i szkodliwą),
wiele działań ubocznych i trudność w wytwarzaniu preparatów. Nie
dotyczy to wszystkich alkaloidów – część z nich w formie
syntetycznej, używa się nadal.

Miłośnicy
naturalnych leków powinni też wiedzieć o tym, że czasem ich
wytwarzanie wiążę się ze śmiercią zwierząt. Przykładowo –
aby oszacować moc preparatów z naparstnicy, stosowano jednostki
żabie, kocie i gołębie. Jednostka taka oznacza ilość surowca,
który prowadził do zatrzymania serca zwierzęcia. Leki syntetyczne,
które zastąpiły naparstnicę i inne alkaloidy, pozwoliły na
bezpieczniejszą terapię różnych dolegliwości, oraz przyczyniły
się do przynajmniej częściowego wyeliminowania konieczności
wykonywania takich badań.

Raz
na jakiś czas w sieci znajduję „porady”, na temat samodzielnego
stosowania alkaloidów na różne dolegliwości i bardzo mnie one
martwią. Należy pamiętać, że zarówno samodzielne odstawianie
leków, jak i stosowanie potencjalnie trujących ziół na własną
rękę, może skończyć się tragicznie. Co więcej, pszczelarze nie
mogą dopuścić do tego, by pszczoły zbierały pyłek z roślin
wydzielających alkaloidy, bo powstały miód może być trujący.

Jakie
jeszcze zastosowania mają alkaloidy?
Nikotyna
i jej pochodne, jest środkiem owadobójczym o bardzo silnym
działaniu. Podobne, ale jeszcze silniejsze działanie ma kofeina,
jednak nie jest stosowana w celu ochrony roślin. Kapsaicyna jest
dodawana do farb do malowania kadłubów statków, dzięki czemu, do
pokładów nie przyczepiają się morskie stworzenia. Strychnina jest
używana jako środek do zwalczania gryzoni.

Większość
alkaloidów jest silnie trująca i dlatego, zastępuje się je często
substancjami wytworzonymi syntetycznie, które mają podobne
działanie. Naukowcy stale pracują nad stworzeniem nowych
alkaloidów, które są pochodnymi tych, które znamy dzisiaj, ale
oferują nowe możliwości. Przykładem mogą być nikotynoidy, które
rozkładają się wolniej niż czysta nikotyna i są znacznie mniej
szkodliwe dla kręgowców.

Taniny
i ich wpływ na środowisko
Taniny
nie są tak „medialnymi” substancjami jak olejki eteryczne i
alkaloidy, jednak także im należy się trochę uwagi. Zadaniem
tanin (garbników), jest ochrona rośliny przed wnikaniem do jej
wnętrza bakterii i wirusów. Taniny mają nieprzyjemny smak, który
sprawia, że roślina jest nieatrakcyjna dla roślinożerców. Nawet,
jeśli roślina zostanie zjedzona, to będzie słabo przyswajalna dla
układu pokarmowego.

Ich
wydzielanie prowadzi także do zmniejszenia populacji innych roślin
w okolicy.

Najbardziej
znane rośliny wydzielające taniny, to:
  • Dąb
  • Kasztanowiec
  • Modrzew
  • Oczar
  • Orzech
    włoski
  • Rdest
    wężownik
  • Świerk
Można
je znaleźć także w wielu niedojrzałych owocach, na przykład
śliwy, jeżyny i borówki. W tych przypadkach, roślinie może
zależeć na tym, by chronić niedojrzałe owoce przed zjedzeniem
przez zwierze. Gdy owoc jest dojrzały, zawartość garbników
zmniejsza się.
Garbniki
są stosowane przez ludzi głównie na skórę – mają działanie
ściągające i przyśpieszają tamowanie krwawień.
Mają
także działanie wirusobójcze i przeciwbiegunkowe. Stosuje się je
w przypadkach łagodnych zatruć żołądkowych. Taniny mają także
wiele zastosowań przemysłowych, takich, jak garbowanie skór czy
produkcja atramentu.

Podsumowanie
To
tylko kilka przykładów substancji, które są wydzielane przez
rośliny w celach ochronnych. W następnych artykułach postaram się
opisać kolejne grupy substancji, które można zamknąć w tej
kategorii.

Chciałbym,
abyś zapamiętał z tego artykułu jedną rzecz – substancje
syntetyczne powstają po to, by służyć człowiekowi i eliminować
wady, które mają substancje naturalne. 

Tekst powstał po inspiracji materiałem na temat substancji aktywnych w roślinach, który obejrzałem na kanale Uwaga Naukowy Bełkot.