Cis – coraz rzadsze drzewo kryjące wiele tajemnic

Przyroda jest niesamowita. Widzisz jakieś zwykłe iglaste drzewo w parku, wydawałoby się, nic szczególnego. To cis. Zaczynasz o nim czytać i okazuje się, że to zarówno niezwykle silna trucizna, jak i nadzieja na leczenie nowotworów.

Cis pospolity jest rośliną ekspansywną, rośnie bardzo wolno ale jest długowieczny. Nie jest wybredny jeśli chodzi o ilość światła jak i glebę. Na północy Europy cis rośnie w Norwegii i Szwecji do 63 równoleżnika. Na południu można go spotkać w europejskich krajach śródziemnomorskich. W Polsce w Borach Tucholskich mamy rezerwat przyrody Cisy Staropolskie im. Leona Wyczółkowskiego. W Walii rosną cisy uznawane za najstarsze europejskie drzewa. W polskich górach cis często przyjmuje formę krzewów i karłowacieje. Cisy w Tatrach najczęściej nie owocują.

Trujące działanie cisa

Cała roślina oprócz czerwonej osnówki nasion zawiera toksynę o nazwie taksyna, która rozregulowuje pracę serca, układu pokarmowego i oddechowego. Wpływa także na procesy podziału komórkowego, powodując zaburzenia mejozy i mitozy. Śmierć po spożyciu cisu jest gwałtowna.

Z cisu wyizolowano związek o nazwie paklitaksel. W tym przypadku wykorzystano zabójcze działanie cisu na komórki i uzyskano działanie przeciwnowotworowe. Następnie stworzono ten związek syntetycznie, ponieważ stworzenie leku dla jednego pacjenta wymagało uszkodzenia nawet 6 drzew, a cis rośnie bardzo wolno.

Cis zawiera także efedrynę, która działa silnie pobudzająco, hamuje objawy astmy oraz powoduje chudnięcie. Efedryna jest środkiem zakazanym, powoduje uszkodzenie mózgu i psychozy.

Cis powoduje także poronienie, jednak w krajach gdzie jest stosowany w tym celu czasem dochodzi do zgonu matki. Cis stosowano też jako środek przeciwrobaczy, co także powodowało trudne do odratowania zatrucia. Lecznicze działanie cisu było opisywane przez świętą Hildegardę z Bingen w XII wieku. Zalecała ona wdychanie dymu z cisu oraz zaparzanie jego igieł. Niestety ale bezrefleksyjne stosowanie się do takich porad mogło prowadzić do śmierci. Do tej pory nie znamy odtrutki na zatrucie taksyną.

Cis był od wieków opisywany jako trujący. Powszechnym mitem aż do XVIII wieku było to, że jeśli ktoś zaśnie w cieniu cisa, może się już nie obudzić.

Ciekawe jest to, że trucizny w cisie powodują śmierć tylko niektórych zwierząt. Taksyna jest zabójcza dla koni, natomiast kozy, wiewiórki, zające i sarny są na nią odporne. Nasiona cisa mogą być zjadane przez ptaki drozdowate, co powoduje nawet łatwiejsze kiełkowanie. Mogą one natomiast spowodować śmierć ptaków odżywiających się ziarnami, które strawią nasiono.

Drewno cisowe

Cis rośnie niezwykle wolno, pień przyrasta na grubość maksymalnie 3 milimetry rocznie. Daje zbite i sprężyste drewno, które jest idealne do wyrobu mebli i broni. Otzi, człowiek lodu znaleziony w Alpach, miał przy sobie cisowy łuk i laskę. Meble cisowe są dziś rzadkością, na portalach aukcyjnych udało mi się znaleźć tylko jedną witrynę z tego drewna.

Robiono z niego sarkofagi dla faraonów oraz rzeźby. Obecnie cis stosowany jest w żywopłotach. Moim zdaniem najlepszym wyborem byłoby nie stosowanie do tego celu ani cisa, ani tui, która ma także działanie trujące.

Cis jest także nierozerwalnie kojarzony ze śmiercią i pogrzebem. Sadzono go na cmentarzach, używano do odstraszania złych duchów. Jak widzisz, jedno drzewo kryje w sobie wiele tajemnic.