Miód Manuka na rany – nietypowa, ale bardzo skuteczna terapia

Miód to jeden z najdłużej stosowanych środków
antyseptycznych. Do 20 wieku był używany jako lek na rany, a
następnie zastąpiono go penicyliną. Jak wiadomo, miało to także
negatywne skutki. Obecnie ten produkt powraca do łask, a badacze
starają się określić, dlaczego ma on tak skuteczne działanie na
skórę.

Według badań, niektóre odmiany miodu mogą być
skuteczniejsze, niż leczenie antybiotykami. Po każdym zranieniu
skóry, bakterie, ze skóry i z gleby, mogą wniknąć do rany i ją
zakazić. Najtrudniej przebiega leczenie zakażenia gronkowcem,
ponieważ jest on odporny na różne rodzaje leków.
Miód, a szczególnie ten, który pozyskuje się z
rośliny Manuka, potrafi go zniszczyć. Badania opublikowane w
Scientific American wskazują, że w testach laboratoryjnych, nawet
niewielka ilość miodu Manuka pozwoliła usunąć większość
komórek bakteryjnych. Miód Manuka zapobiega także zakażaniu ran
przez kolejne bakterie.
Według autorów tego badania, miód Manuka ma
bardzo skuteczne działanie wtedy, gdy jest stosowany miejscowo na
leczenie ran.

Czy można smarować rany miodem?

Tak długo, jak długo stosujesz odpowiedniej
odmiany miodu, taki sposób postępowania jest bezpieczny. Dzięki
temu, możesz usunąć szkodliwe bakterie.
Pięć lat temu, FDA pozwoliła na sprzedaż
pierwszych leków opartych na bazie miodu. Derma Sciensces to
preparat, który wykorzystuje miód Manuka do leczenia ran i stanów
zapalnych. Możesz kupić go na razie tylko w USA. Wielkiej Brytanii,
Australii, Nowej Zelandii i Kanadzie.
Jeśli zastanawiasz się nad zastosowaniem miodu
Manuka na ranę, musisz przede wszystkim zwrócić uwagę na główną
różnicę między surowymi, prawdziwymi miodami, a tymi, które
możesz kupić w sklepach spożywczych. Te drugie mają zwykle dużą
ilość syropu glukozowo-fruktozowego, który jest pożywką dla
bakterii i nigdy nie może być stosowany bezpośrednio na rany. Ma
on także bardzo niekorzystny wpływ na zdrowie.
Miód Manuka to zupełne przeciwieństwo
sztucznych miodów. Zbiera się go z krzewu Manuka, rosnącego
wyłącznie w Nowej Zelandii. Badania medyczne wykazały, że pomaga
on pokonać aż 250 odmian bakterii, takich, jak:
  • MRSA – gronkowiec złocisty odporny na metycylinę.
  • MSSA – gronkowiec złocisty wrażliwy na
    metycylinę
  • VRE – paciorkowiec odporny na wankomycynę.

W porównaniu do innych miodów, Manuka zawiera
czynnik o nazwie UMF, o działaniu bakteriobójczym. Po polsku jego
nazwa to Unikalny Czynnik Manuka. Nazywa się go tak, ponieważ
właśnie on świadczy o tym, jakie działanie bakteriobójcze ma
miód Manuka. Miód Manuka wydziela nadtlenek wodoru w procesie
enzymatycznym, co wyjaśnia, dlaczego ten produkt ma właściwości
przeciwbakteryjne. Manuka zawiera także inne składniki, które
sprawiają, że jego działanie jest tak silne.
Ilość UMF różni się w zależności od
producenta, dlatego określa się ją na różne sposoby. Im
mocniejszy jest miód Manuka pod względem UMF, tym jest ciemniejszy
i droższy.
Działanie miodu porównuje się w prosty sposób,
umieszczając go na płytce z bakteriami. Moc miodu Manuka określana
jest przez promień, w którym udało się zabić bakterie. Następnie
porównuje się ten promień do działania roztworu fenolu z wodą.
Czynnik UMF określa, jak bardzo stężony roztwór fenolu w wodzie
daje taką samą aktywność antybakteryjną, co miód Manuka.
Istnieją także inne sposoby określania mocy miodu Manuka.

Czy są badania na temat działania miodu Manuka
na bakterie?

Działanie lecznicze miodu podkreślono w
dziesiątkach badań. Na przykład, w 1992 roku wykazano, że miód
ma bardzo dobry wpływ na rehabilitację po cesarskim cięciu.
Kolejne badania wykazały, że miód miał korzystny wpływ na
leczenie 59 pacjentów z różnymi ranami, od wrzodów, do poparzeń
słonecznych. W International Journal of Lower Extremity Wounds
potwierdzono, że miód ma bardzo korzystny wpływ na leczenie ran –
badania były prowadzone na dużej grupie.
W 17 randomizowanych, kontrolowanych badaniach
przebadano aż 1965 osób.
W kolejnych 5 badaniach przebadano 97 uczestników,
a w 16 innych udało się zbadać 533 zwierzęta.
Miód nie tylko zmniejsza wysięk z rany, ale także sprawia, że
jest ona mniej bolesna. Ma także korzystne działanie na
likwidowanie nieprzyjemnego zapachu z rany. W jaki sposób to działa?
Jedna z teorii mówi, że jeśli bakterie przebywające w ranie,
dostaną odpowiednią ilość pożywki, jaką jest fruktoza, to
przestają rozkładać białko z rany. Wpływa to na zmniejszenie
zapachu, który jest bardzo poważnym problemem osób, które mają
głębokie, długo niegojące się rany.
Badania z 2009 roku wykazały, że miód może być
korzystny także przy leczeniu zapalenia zatok. Prowadzono także
badania in vitro, w których miód Manuka radził sobie równie
dobrze z likwidowaniem planktonu morskiego, jak i takich bakterii,
jak i pałeczki ropy błękitnej i gronkowca złocistego. Te bakterie
odpowiadają między innymi za przewlekłe zapalenie zatok.
Dzięki tym badaniom być może uda się pozbyć
tej choroby, na którą cierpi miliony osób na całym świecie.
W sieci jest sporo opisów zastosowania miodu na
rany, jednak zanim zdecydujesz się na taką terapię, skonsultuj się
z lekarzem.

Miód Manuka możesz kupić w tym sklepie internetowym