W okresie mrozów, skóra jest szczególnie narażona na uszkodzenia. Zimą skóra wydziela mniej substancji nawilżających i natłuszczających, przez co nawet krótka wizyta na dworze, może skończyć się długo utrzymującą się suchością, zaczerwienieniem i swędzeniem.
Ostatnio wiele osób zauważa u siebie problem z łuszczącą się i bardzo suchą skórą na twarzy i dłoniach.
Ręce są w jeszcze gorszej sytuacji, ponieważ odkażamy je wchodząc do sklepów i pozbawiamy jeszcze dodatkowo warstwy ochronnej. W moim przypadku doprowadziło to do zaczerwienienia i swędzenia skóry na nadgarstkach. Na mróz bardzo narażona jest też skóra ust. Sytuację pogarszają kaloryfery.