Jedzenie podrobów – dlaczego warto się do nich przekonać?

Podroby to najbardziej niedoceniany
rodzaj mięsa, które praktycznie nie gości na naszych stołach.
Przepisy na podroby publikowane w Internecie, często spotykają się
z krytyką, a nasze Mamy i Babcie, przestały je przygotowywać, bo
trudno było nas przekonać do takiego jedzenia. Znacznie chętniej
sięgamy po filecik na tacce z supermarketu – dotyczy to zwłaszcza
ludzi z miasta.
Chyba największym orędownikiem
jedzenia podrobów, jest dla mnie Jan Kwaśniewski, który pisał o
nich dużo w swoich książkach o żywieniu optymalnym. Czasem
pojawiały się też w książkach Stefanii Korżawskiej. Tym tekstem
chciałbym przekonać wszystkich, a szczególnie młode pokolenie,
przynajmniej do spróbowania tych „zdrowych smakołyków”.

Wątróbka
To w niej gromadzi się witamina A,
witaminy z grupy B oraz łatwo przyswajalne żelazo, miedź i kwas
foliowy. Wątróbka jest bardzo łatwa w przygotowaniu – wystarczy
ją dokładnie opłukać i krótko podsmażyć z cebulką. Stosuje
się ją też jako dodatek do dań mielonych, a kotlety mielone z
wątróbki, są znacznie lepsze od hamburgerów z popularnej sieci.
Popularnym mitem jest to, że
wątroba gromadzi toksyny i dlatego, należy jej unikać. Prawda jest
taka, że wątroba usuwa toksyny poza organizm, ale sama w sobie ich
nie kumuluje.
Co ciekawe, niektóre drapieżniki
po upolowaniu zwierzyny, zjadają jedynie najcenniejsze fragmenty
ciała, do których należy także wątróbka. Jeśli jesteś
osłabiony, często chorujesz i masz problemy ze skórą, przyczyną
może być brak witamin. Uzupełnisz je, jedząc wątróbkę.

Serce
Serce pod względem kulinarnym,
składa się z mięsa bardzo wysokiej jakości, bogatego w składniki
odżywcze. Oczywiście, nie wygląda ono tak ładnie jak stek,
dlatego w markecie zapłacisz za nie kilka razy mniej. To także
mięso bogate w białko i niskokaloryczne.
Zawiera takie składniki, jak:
  • tiamina
  • kwas foliowy
  • selen
  • fosfor
  • cynk
  • koenzym Q10
  • witaminy z grupy B
  • kolagen i elastynę (świetne na
    zmarszczki)
Z serc najczęściej przygotowuje
się gulasz. Serca z kurczaka nie wymagają długiej obróbki i można
zrobić z nich także pyszne flaki. Te wszystkie zalety otrzymujemy
przy cenie niższej niż 10 zł / kilogram.

Nerki
Przyznam, że nie jadłem ich od
wielu lat, ale mimo to pamiętam ich smak. Nerki zawierają witaminy
z grupy B, żelazo, kwas foliowy i niacynę. W sieci można znaleźć
mnóstwo przepisów na potrawy z nerek, takie, jak cynaderki.

Ozorek
To bardzo chude mięso, które
wymaga długiego gotowania. Wyróżnia się świetnym smakiem. Można
go podawać jako oddzielną potrawę, lub jako dodatek na przykład
do galarety.

Płuca
Znajdziesz w nim kolagen i
elastynę, oraz sporo witamin. Najczęściej dodaje się je do farszu
do pierogów.
Uwaga – strefa dla
najodważniejszych

Mózg
Spotkałem się z nim raz w
supermarkecie … i wiele razy na talerzu 🙂 Na wsi mózg smażony po
świniobiciu z cebulką i jajkiem, to prawdziwy rarytas. Mózg
zawiera bardzo dużą porcję kwasów omega-3 i cholesterolu. Jeśli
masz okazję, spróbuj.

Koniec strefy dla odważnych

Wędliny podrobowe
Kaszanka, podgarlana, salceson –
kto nie jadł ich dobrze przygotowanych, ten ich nigdy nie doceni.
Wędliny podrobowe zawierają takie składniki, jak mięso gorszej
jakości, podroby, krew i skórki. Wydaje się, że to jedzenie
niskiej jakości, jednak nie jest to prawdą – wędliny tego typu,
zawierają składnik, którego nie znajdziesz nigdzie indziej, czyli
kolagen. Galareta, która się tworzy dzięki żelatynie, wzmacnia
stawy i poprawia wygląd skóry. Nie wiem jak wy, ja wolę je od
chemicznej szynki.

Podsumowanie
Moim zdaniem, warto wrócić do
jedzenia podrobów, szczególnie, ze względu na dużą zawartość
witamin i minerałów, które w nich znajdziemy. To mięso bardzo
tanie, a niska cena idzie w parze z wysoką jakością. Ostatnio
wraca moda na różne dziwne potrawy (jak na przykład policzki
wieprzowe) i liczę na to, że zrozumiemy jeszcze, że podroby nie są
„gorszym mięsem”.