10 nawyków dotyczących Twojej higieny, które musisz jak najszybciej porzucić

Od dziecka, każdy z nas jest uczony wielu nawyków
higienicznych.
Wraz z wiekiem, takie czynności, jak mycie zębów,
codzienna kąpiel czy noszenie świeżych ubrań, a także, mycie rąk
przed jedzeniem, stają się dla nas czymś naturalnym. Gdy się ich
nauczymy, wykonujemy je niemal odruchowo. Niestety, ale korzystanie
wyłącznie z tych nawyków, których nauczyliśmy się w
dzieciństwie, to często za mało, by zachować zdrowie.
Nauka idzie do przodu i pojawiają się coraz to
nowe zalecenia dotyczące higieny, które pozwalają na wydłużenie
życia oraz zachowanie zdrowia.
Wiele osób popełnia różne błędy dotyczące
higieny, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Niezależnie od
tego, jakie są Twoje nawyki higieniczne, zapraszam do zapoznania
się z tym artykułem, w którym przedstawię najważniejsze,
poważne błędy, dotyczące higieny.
Oto 10 najważniejszych błędów dotyczących
higieny osobistej, które popełnia większość z nas, nie zdając
sobie z tego sprawy.

1. Nie zakrywanie twarzy i ust, podczas kaszlu i
kichania.

Gdy kichamy lub kaszlemy i zapominamy o
zasłonieniu twarzy, zarazki rozprzestrzeniają się na bardzo dużą
odległość. Niestety, ale badania wskazują, że większość osób
raczej nie dba o zdrowie innych ludzi przebywających w pobliżu i
beztrosko rozprzestrzeniają oni bakterie.
Badania z USA wskazują na to, że w ten sposób
zachowuje się co 4 osoba. Co więcej, nawet osoby, które
zasłaniają usta i twarz, robią to zwykle nieprawidłowo.
Z tego powodu, takie miejsca, jak centra
handlowe, dworce czy apteki, stają się szybko skupiskiem bakterii.
Jeśli dokładnie zasłonisz usta i nos podczas
kichania, bakterie mogą rozprzestrzenić się na obszarze, który
będzie od 5 do 200 razy mniejszy.
Nie jest to jak widać jedynie kwestia dobrych
manier. Dzięki temu prostemu nawykowi, zapobiegasz
rozprzestrzenianiu się epidemii. Po kichnięciu od razu udaj się
do łazienki, by umyć dłonie.
Najlepszym rozwiązaniem podczas choroby jest
jednak pozostanie w domu, by nie zarazić innych osób. Jeśli
musisz wyjść na zewnątrz, zabierz ze sobą zapas chusteczek.

2. Unikanie mycia rąk po wyjściu z ubikacji.

Mycie rąk to jedna z najważniejszych zasad
higienicznych. Dzięki niej, co roku udaje się zapobiegać milionom
przypadków chorób. Niestety, ale wiele osób unika mycia rąk po
wyjściu z ubikacji,
lub nie robi tego w odpowiedni sposób.
Badania wskazują na to, że co 10 osoba nie myje
rąk po wyjściu z ubikacji, co 3 osoba nie myje rąk z użyciem
mydła, a prawie nikt, nie myje rąk odpowiednio długo by pozbyć
się bakterii.

Niezależnie od tego, czy korzystasz z
publicznej, czy domowej toalety, myj ręce wodą z mydłem. Coraz
częściej mówi się o tym, że mydła antybakteryjne powodują
więcej szkód niż korzyści, ponieważ pogarszają one stan skóry
dłoni i flory bakteryjnej. Warto tutaj wspomnieć o tym, że
korzystanie ze smartfona w ubikacji, znacznie zwiększa ryzyko
zakażenia różnymi chorobami, a co więcej, nie można go umyć
tak dokładnie, jak dłoni.

3. Zaniedbana szczoteczka do zębów

Mycie zębów jest dla nas naturalne, jednak
dbanie o stan szczoteczki, już nie.
Większość z nas po użyciu płucze szczoteczkę
do zębów wodą i chowa ją mokrą do szafki. To bardzo
niebezpieczne, zachowanie.
Wilgotna szczoteczka do zębów, staje się domem
dla bakterii i podczas jej następnego użycia, będziesz wcierał
mikroby w zęby i dziąsła. Może to stać się przyczyną
brzydkiego zapachu z ust i chorób dziąseł.
Po umyciu zębów, strzepnij z niej resztki wody
i następnie wsadź ją do opakowania, które odseparuje główkę
szczoteczki od powietrza. Szczoteczkę możesz też wysuszyć na
słońcu, lub polać wodą utlenioną, która zabije bakterie.
Możesz też wysuszyć ją suszarką do włosów.
Pamiętaj też o tym, by nie przechowywać szczoteczki w pobliżu
toalety – powinna znajdować się przynajmniej 2 metry od niej. Na
zaniedbanej szczoteczce może być nawet 2 razy więcej bakterii niż
na toalecie. Z tego powodu, warto przechowywać ją w odpowiedni
sposób.
Nie zapominaj o wymianie szczoteczki do zębów
co 3 miesiące oraz po każdej chorobie.

4 Czyszczenie uszu patyczkami

To jeden ze złych nawyków, który wpoili nam
rodzice i starsze rodzeństwo – wkładanie patyczka higienicznego do
wnętrza ucha i wyciąganie z niego nadmiaru wosku. Okazuje się
jednak, że woszczyna w niewielkiej ilości, nie jest szkodliwa dla
zdrowia.
Zapobiega ona infekcjom ucha oraz chroni przed
przedostaniem się do ucha drobnych ciał obcych, jak kurz czy
owady.
Stosowanie patyczka higienicznego może przynieść
więcej szkód niż korzyści. Jeśli go używasz, wpychasz wosk
głębiej do kanału słuchowego, a w najgorszej sytuacji, możesz
pogorszyć słuch. Staraj się unikać czyszczenie uszu w ten
sposób, a jeśli wosku jest dużo, udaj się z tym problemem do
laryngologa.

5. Unikanie prysznica po ćwiczeniach

Ćwiczenia są bardzo potrzebne do utrzymania
zdrowia i niewątpliwie, regularna gimnastyka należy do pozytywnych
nawyków.
Niestety, ale wiele osób nie ma czasu na
prysznic, ponieważ na przykład, trenuje w ciągu dnia lub zaraz
przed pracą.
Szybki prysznic po treningu, ma wiele zalet. Po
pierwsze, dzięki niemu, pozbywasz się warstewki potu, która po
rozłożeniu przez bakterie, zacznie brzydko pachnieć.
Po drugie, odblokowujesz także pory skóry,
dzięki czemu, zapobiegasz mnożeniu się bakterii. Często powodują
one odparzenia i zaczerwienienia.
Ciepła woda poprawia krążenie krwi i zmniejsza
bolesność mięśni.
Z tego powodu, im wcześniej weźmiesz prysznic
po treningu, tym lepiej. Najlepszym rozwiązaniem jest ciepła (ale
nie gorąca woda), oraz zwykłe mydło.
Jeśli nie masz możliwości umycia się po
treningu, przynajmniej przetrzyj pachy wilgotną szmatką i
przebierz się.

6. Zbyt częste mycie się i mycie rąk

Mycie jest zdrowe, ale tylko wtedy, gdy nie
myjesz się zbyt często – może to prowadzić do wielu
dolegliwości.

Codzienny prysznic to dobra opcja, ponieważ pozwala usunąć brud, bakterie i pot. Mycie się zbyt często, podrażnia skórę oraz może stać się przyczyną infekcji.

Pod względem wpływu na zdrowie, zarówno zbyt
częste, jak i zbyt rzadkie mycie się, jest szkodliwe.
Badania z 2014 roku, wskazują na to, że
organizm człowieka potrzebuje pewnej, niewielkiej ilości bakterii,
po to, by zbudować prawidłową odporność. Dzieci trzymane w
zbyt higienicznych warunkach, częściej chorują na astmę oraz
choroby skórne.
Dłonie mają niewielką podściółkę
tłuszczową, a mycie dodatkowo ją usuwa. Prowadzi do takich
efektów, jak suchość skóry, podrażnienia oraz zwiększenie
szans na zakażenia bakteryjne.
7. Zapominaniu o myciu różnych domowych
przedmiotów
Nawet w najczystszym domu, gromadzą się miliony
bakterii. Nie zdajemy sobie sprawy z tego, że od brudnej podłogi,
znacznie groźniejsze są pozornie czyste przedmioty, takie, jak
pilot, klamki, klawiatura komputerowa, telefony i smartfony czy
słuchawki prysznica. To na nich gromadzi się najwięcej bakterii.
Badania z 2013 roku wskazują na to, że
najwięcej groźnych bakterii mieści się na smartfonach, a
dodatkowo, te urządzenia często przykładamy do ust.
Zwróć uwagę na to, by od czasu do czasu
odkażać także te przedmioty codziennego użytku. To właśnie one
stanowią wąskie gardło, jeśli chodzi o zakażenia bakteryjne i
wirusowe.
Groźne może być na przykład dawanie smartfona
małym dzieciom do zabawy, szczególnie, jeśli kilka godzin
wcześniej, używaliśmy go w toalecie. Nie zapominaj także o
częstym myciu rąk.

8. Nieprawidłowe usuwanie zużytych produktów
do higieny osobistej

Powszechnym problemem w publicznych toaletach,
jest spuszczanie w nich zużytych tamponów lub podpasek. Jest to tak
powszechne, że w większości toalet znajdują się nawet informacje
proszące o to, by tego nie robić.
Nie ma znaczenia, jak bezpieczne dla systemu
ściekowego mogą wydawać się te odpady – ich miejsce powinno być
gdzie indziej. W ubikacji nie powinny znaleźć się także nawilżane
chusteczki, które potrafią błyskawicznie zablokować przepływ
wody i doprowadzić do konieczności wzywania hydraulika.
Przedmioty higieny osobistej dla kobiet, najlepiej
przed wyrzuceniem jest owinąć w kawałek papieru lub woreczek
foliowy. Dzięki temu zmniejszamy ryzyko rozprzestrzeniania się
bakterii.

Kosz na śmieci, do którego wpadają takie
odpady, powinien być wyrzucany przynajmniej raz dziennie.
Podsumowując – warto przyjrzeć się naszym nawykom i jeśli mogą
one szkodzić naszemu zdrowiu, zmienić je. Chyba największym
zagrożeniem jest dziś korzystanie ze smartfona w różnych dziwnych
sytuacjach, a następnie, rozmawianie przez niego lub dawanie go
dzieciom.