Kora chinowca (chinina), najważniejsze zastosowania

Roślina
jest znana najbardziej, jako lekarstwo na malarię. Jej nazwa
ewoluowała z czasem, zarówno w języku angielskim, jak i w polskim.
W języku polskim, nazywano ją chiną (na przykład w powieści Tai
Pai Jamesa Clavella, którą gorąco polecam). W literaturze,
występuje ona także w powieści „W pustyni i w puszczy”,
Henryka Sienkiewicza.

Inne
nazwy chininy, to kora peruwiańska, kora jezuicka, fever tree
(drzewo gorączki), quina quina.

Skąd
pochodzi chinina – chinina rośnie w niskich i średnich piętrach
And, w Ameryce Południowej. Pochodzi z Peru i Ekwadoru.

Jezuici
rozpoczęli hodowlę tej rośliny poza Ameryką Południową i przez
wiele lat, byli głównym dostarczycielem tej rośliny. Stało się
ono bardzo potrzebne, z uwagi na częste zachorowania na malarię w
koloniach angielskich i holenderskich. Z czasem udało się przemycić
tę roślinę do Azji, gdzie także dobrze się przyjęła.

Kora
chinowca, jest najlepszym poznanym do tej pory źródłem chininy,
substancji o działaniu (między innymi) przeciwmalarycznym.
Wykorzystuje się ją zarówno jako lek, jak i jako dodatek do
napojów.

W
rodzinie chinowców występuje około 38 gatunków. 3 z nich, mają
wystarczającą zawartość chininy, by można było je stosować w
celach medycznych.

Opis:
chinowiec to wiecznie zielona roślina, z woskowatymi, ciemno
zielonymi liśćmi. Przypomina ona w wyglądzie nieco kawę. Może
przybierać formę krzewów lub nawet drzew, które sięgają 15
metrów wysokości. Kwiaty chininy różnią się barwą w zależności
od gatunku i mogą być białe, czerwone lub różowe.

Surowcem
zielarskim jest kora tej rośliny, którą wykorzystuje się do
produkcji chininy. Korę zrywa się z drzewa, a następnie suszy się
ją i rozdrabnia na proszek. Kora pozyskiwana jest po trochę z
dorosłych roślin, a miejsca po jej zrywaniu, z czasem znów
pokrywają się korą.

W
warunkach hodowlanych, na korze często sadzi się mech. Dzięki temu
rośnie zawartość alkaloidów w korze.

Główną
grupą substancji aktywnych pozyskiwanych z kory chinowca, są
alkaloidy. Najważniejszych z nich jest chinina, jednak warto zwrócić
uwagę także na chinidyne, która jest stosowana jako lek nasercowy,
oraz chinonidynę i chinoninę, a także ich połączenia z wodorem.
Kora zawiera także taninę, a dokładniej kwas cynchonowy,
wykorzystywany w laboratoriach.

W
1944 udało się stworzyć syntetyczną chininę. Służy ona także
do wzbogacania smaku napojów.

Zastosowania
lecznicze kory chinowca

Kora
chinowca była popularna wśród Indian Quechua, którzy używali jej
do walki z gorączką. To oni, odkryli, że chinina ma działanie
przeciwmalaryczne. Jezuici także podchwycili ten temat i zaczęli
stosować sproszkowaną korę chininy, by leczyć chorych.

W
1820 roku udało się wyekstrahować czystą chininę.
Co
ciekawe, z czasem pojawiły się szczepy bakterii odporne na
syntetyczną chininę i zaczęto znów stosować ją w formie
naturalnej. Być może wzbogacenie jej dodatkowymi substancjami
pochodzącymi z kory, wpływa na silniejsze działanie tego
preparatu.

Kora
chinowca, ma podwójne działanie – zarówno zwalcza przyczynę
choroby, jak i zmniejsza gorączkę. Mikroorganizmy, które wywołują
malarię, są określane mianem protistów i nie należą one ani do
bakterii, ani do wirusów. Mechanizm działania chininy na malarię,
jest skomplikowany i wymaga dalszych badań.

Jeden
z pięciu najważniejszych gatunków wywołujących malarię, zdobył
odporność na leki przeciwmalaryczne (bez chininy), już po roku od
wprowadzenia ich na rynek. Chinina, jako naturalny lek, nie wywołała
takiego efektu mimo wieków stosowania. Niektóre protisty wywołujące
malarię, zdobyły jedynie niewielką odporność na malarię,
polegającą na tym, że jej działanie jest opóźnione.

Kora
chininy jest wykorzystywana także do leczenia anemii i arytmii.
Niestety, ze względu na brak dowodów na skuteczność jej
działania, nie stosuje się jej powszechnie.

Już
w 1750 roku, stosowano chininę w celu leczenia palpitacji serca.
Korzystne działanie chininy na serce pojawia się jedynie, gdy
stosujemy ją w formie naturalnej, zawierającej stereoizomer,
chinidynę. Stereoizomery to substancje o takiej samej budowie, ale
innej strukturze w przestrzeni trójwymiarowej. Najprościej można
je sobie wyobrazić jako odbicia lustrzane tej samej cząsteczki.

Synteza
chinidyny okazała się bardzo trudnym wyzwaniem i udało się o
dopiero w 2010 roku. Wcześniej chorym na serce, podawano zwykle
mieszaninę chininy i chinidyny pochodzącą z naturalnego surowca.

Chininę
wykorzystuje się także przy niestrawności, anoreksji, chorobach
układu pokarmowego, biegunce, problemach z woreczkiem żółciowym i
żółtaczce. Nie ma zbyt wielu badań potwierdzających działanie
chininy, a ze względu na jej dużą szkodliwość, raczej nie
stanowi ona leku pierwszego wyboru.

Kora
chinowca ma także działanie antyseptyczne, które dostrzegli już
Indianie. Oprócz tego, że zabija ona malarie, pozwala wyeliminować
także bakterie.

W
zachodniej literaturze medycznej nie ma zbyt wielu informacji o jej
korzystnym działaniu antybakteryjnym, jednak badacze z Ameryki
Południowej, dostrzegli jej działanie bakteriobójcze na bakterie
E.coli, S.Aureus i P. Aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej). Co
więcej, chinowiec ma także działanie przeciwdrożdżakowe.

Mikroorganizmy
są pokryte biofilmem, który chroni je przed działaniem czynników
zewnętrznych. Organizmy, które wydzielają najwięcej biofilmu,
szybko zdobywają odporność na antybiotyki. Alkaloidy, które
znajdują się w korze chinowca, niszczą biofilm bakterii i
sprawiają, że inne substancje aktywne, mogą szybciej przejść do
wnetrza mikroorganizmu.
Antybiotyki
działają w inny sposób – niezależnie,czy są one naturalne, czy
syntetyczne, wpływają one zwykle tylko na jeden rodzaj bakterii. Z
tego powodu, leki roślinne, takie, jak kora chinowca, może nie mają
tak silnego działania, ale można stosować je bez ryzyka
wykształcenia się odpornych szczepów.

Kora
chinowca jest stosowana także jako tradycyjne, naturalne lekarstwo,
które zmniejsza skurcze mięśni. Jest kilka badań, które
potwierdzają, że kora chininy, zwalcza skurcze mięśni, jednak jej
poważnym skutkiem ubocznym, były szumy uszne. Nie wiadomo, na czym
polega mechanizm działania tej rośliny na skurcze, co może wynikać
w dużej mierze z tego, że nie znamy do końca mechanizmu
powstawania skurczy mięśni. Z tego powodu, na skurcze, znacznie
częściej stosuje się tradycyjne środki, jak magnez oraz leki
przeciwbólowe.

Co
ciekawe, chinina wpływa także na zmniejszenie masy ciała. Ma
podwójne działanie – tradycyjnie jest stosowana jako sposób na
zmniejszenie apetytu. Mimo to sprzyja utracie zbędnych kilogramów.
W latach 70, przeprowadzono badania wskazujące na to, że chinina
powoduje chudnięcie szczurów, nawet bez zmiany ich apetytu. W 2013
roku potwierdzono wyniki tych badań. Mechanizm działania chininy
wpływa na przyswajanie składników odżywczych, co może wpływać
na chudnięcie.

Mimo
tych interesujących właściwości, najważniejszym zastosowaniem
chininy, jest leczenie malarii. Chinina wykazuje wiele interesujących
właściwości i potencjalnie, mogłaby się stać lekarstwem na
różne problemy, jednak jej zastosowanie jest ograniczone z powodu
wysokiej toksyczności. Naukowcy nadal badają właściwości tej
cudownej rośliny, ponieważ może ona wpływać na leczenie wielu
różnych chorób.

Wskazuje
na to między innymi fakt, że zastosowania tej rośliny w
tradycyjnym lecznictwie, wykraczają daleko poza leczenie gorączki.
Inne, tradycyjne zastosowania tej rośliny, to między innymi:
leczenie wypadania włosów, walka z nadużywaniem alkoholu, leczenie
depresji i przeziębienia.

W
jaki sposób dawkuje się chininę?

Podobnie,
jak w przypadku innych surowców w formie kory, chinina
przygotowywana jest przez długotrwałe gotowanie we wrzątku. Aby
zwiększyć wchłanianie substancji aktywnych, chinina może być
rozdrobniona na proszek i dodawana w takiej formie do wina.

Alkaloidy,
które są dostępne w chininie, to substancje o bardzo silnym
działaniu, dlatego nie wolno jej stosować na własną rękę.

Najpopularniejszym
produktem zawierającym chininę, jest tonik, napój o
charakterystycznym, gorzkim smaku. Moim zdaniem, jest to znacznie
„przyjemniejsza” gorycz, niż na przykład w przypadku piołunu.

Bezpieczeństwo
stosowania i efekty uboczne

Często
się mówi o tym, że zioła, są znacznie bezpieczniejsze od leków
syntetycznych. Moim zdaniem to bzdura – świadczy o tym przykład
chininy.

Alkaloidy,
które wchodzą w jej skład, mogą powodować takie efekty, jak:
choroby krwi, zapalenie wątroby, zawroty głowy, wypadanie włosów
oraz choroby serca. Na jej negatywne działanie, szczególnie
narażone są osoby starsze. Jak już pisałem, z powodu wielu
efektów ubocznych tej rośliny, nie jest ona wybierana zbyt często.

Alkaloidy
z tej rośliny mają bardzo silne działanie i osoby, które
przyjmują chininę, powinny być pod opieką lekarską. Połkniecie
sproszkowanej kory chininy może być fatalne w skutkach, ponieważ
prowadzi do uszkodzenia układu nerwowego. Pierwszym objawem
przedawkowania są szumy uszne.