Pycnogenol – ekstrakt z sosny, który ma zbawienny wpływ na śródbłonek naczyń krwionośnych

Jacques Cartier podczas ekspedycji do Północnej
Ameryki ponad 500 lat temu poznał Indian mieszkających nad rzeką
świętego Lawrence’a.
Zaskoczyło go to, że Ci ludzie żyli w bardzo
trudnych warunkach. W 1535 roku Cartier wraz ze swoją ekipą utknął
nad zamarzniętą rzeką na całe pięć miesięcy. Gdy skończyły
się mu zapasy, wiele osób zaczęło chorować na szkorbut i zmarło.
Rozwiązanie problemu nadeszło z niespodziewanej
strony. Indianie poradzili Cartierowi, by jego ludzie zaczęli
zaparzać herbatę z igieł i kory sosny. Miało to korzystny wpływ
na organizm, ponieważ sosna zawiera bardzo dużo witaminy C. Dzięki
piciu herbaty z sosny, w ciągu tygodnia lub dwóch, większość
ludzi wróciło do zdrowia.
Po latach, naukowcy dokładnie zbadali skład
sosny. Okazało się, że zawiera ona nie tylko witaminę C, ale
także szereg bioflawonoidów, o silnych właściwościach
antybakteryjnych.
W 1947 roku, profesor Jacques Masquelier opracował
i opatentował technikę pozyskiwania oligometrycznych
proantocyjanidyn (OPC) z kory sosny i pestek winogron. Ekstrakt z
sosny to właśnie pycnogenol, bohater tego artykułu.

Bioflawonoidy zawarte w ekstrakcie z sosny

OPC należą do bardzo dużej klasy polifenoli, a
dokładniej, flawonoidów i bioflawonoidów. Inne substancje należące
do tej klasy to kwercetyna i polifenole z zielonej herbaty.
Bioflawonoidy można znaleźć w wielu roślinach,
takich, jak jabłka, kora sosny, cynamon, owoc aronii, nasiona
kakaowca, nasiona winogron, skórka winogron i czerwone wino.
Bioflawonoidy zawierają także borówki, czarna porzeczka, zielona
herbata.
W sieci można znaleźć porównanie zawartości
OPC w poszczególnych produktach.
Wiele badań wskazuje na to, że bioflawonoidy
mają wiele korzystnych działań na organizm człowieka.
W tej
chwili, ani Agencja Żywności i Leków (FDA), ani Europejski Urząd
do spraw Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) nie potwierdził
jednoznacznie, że bioflawonoidy są korzystne dla zdrowia i nie
można ich sprzedawać jako leków. Kilka firm dostało nawet
ostrzeżenia dlatego, że przypisywało bioflawonoidom działanie
lecznicze. Jaka jest słuszność takiego działania rządu? Moim
zdaniem lepiej jest stosować leki roślinne niż chemiczne. W
dalszej części tekstu przytoczę dowody, które wskazują na to,
jak wartościowy jest pycnogenol.

Prawdopodobne korzyści pycnogenolu dla naszego
zdrowia.

Pycnogenol budzi duże zainteresowanie badaczy,
jako środek o ogromnym potencjale zdrowotnym.
Badania wykazały, że ma on bardzo silne
działanie antyoksydacyjne i jego przyjmowanie zmniejsza wskazania
markerów stanu zapalnego. Eksperci nie chcą jednak jednoznacznie
wypowiadać się na temat, czy pycnogenol na pewno działa na
organizm człowieka i czy jest bezpieczny. Podobna doza
bezpieczeństwa jest stosowana przy setkach innych substancjach, na
przykład przy kwasie chlorogenowym.
W tej chwili jest niewiele badań na temat
pycnogenolu, które zostały przeprowadzone na ludziach. Moim
zdaniem, warto przyjrzeć się mu z bliska, ponieważ
prawdopodobieństwo tego, że jest to wartościowych preparat, jest
bardzo duże.

Pycnogenol i zdrowie śródbłonka

Śródbłonek to wyściółka naczyń
krwionośnych, która ma wiele ważnych funkcji. Wpływa między
innymi na regulację przepływu krwi do wszystkich organów ciała.
Funkcjonowanie śródbłonka może być mierzone za pomocą metod
naukowych.
Nieprawidłowe funkcjonowanie tej tkanki jest
często spotykane wśród osób, które cierpią na nadciśnienie,
cukrzyce i choroby sercowo-naczyniowe. W tych chorobach kluczowym
czynnikiem jest przywrócenie prawidłowego funkcjonowania
śródbłonka.
Podwójnie ślepe badania z grupą kontrolną
przyjmującą placebo, przeprowadzone na 58 pacjentach z
nadciśnieniem wykazały, że pycnogenol znacznie poprawia
funkcjonowanie śródbłonka. Pacjenci przyjmowali go 100 mg
dziennie.
W kolejnych randomizowanych badaniach zbadano 28
osób z chorobą wieńcową. Wykazały one, że przyjmowanie 200 mg
pyknogenolu dziennie przez 8 tygodni, także ma korzystny wpływ na
śródbłonek.
Pozytywny efekt pycnogenolu na tę tkankę
potwierdzono w kilku innych badaniach.
Prawdopodobnie ma on wpływ na zmniejszenie stresu
oksydacyjnego i zwiększone wydzielanie tlenku azotu.

Pycnogenol i nadciśnienie.

U osób z chorobami sercowo-naczyniowymi, jednym z
najważniejszych czynników ryzyka jest wysokie ciśnienie. Większość
leków na obniżenie ciśnienia krwi ma za zadanie zmniejszenie
ryzyka zawału serca i rozwoju choroby wieńcowej.
Pozytywne działanie pycnogenolu na ciśnienie
krwi udowodniono w jednych badaniach, podczas których pacjenci
przyjmowali go w ilości 200 mg przez 16 tygodni.
Prowadzono także badania wśród osób, które
cierpiały na cukrzycę i miały lekkie lub umiarkowane nadciśnienie.
Przyjmowanie 125 mg pycnogenolu dziennie miało korzystny wpływ na
obniżenie ciśnienia krwi. Pacjenci leczeni pycnogenolem mogli
przyjmować mniej leków na obniżenie krwi niż ci z grupy placebo.
Osobiście czekam na badania, które jednoznacznie
wskażą, że pycnogenol obniża ciśnienie krwi i przez to wpływa
na zmniejszenie ryzyka zawału lub innych chorób. W tej chwili nie
ma badań, które wskazują na to, że dzięki tej substancji można
zmniejszyć ilość przyjmowanych leków na nadciśnienie, lub
zupełnie je odstawić. Być może to kolejny „spisek firm
farmaceutycznych”, ponieważ pycnogenolu nie da się opatentować
i na nim zarabiać.

Pycnogenol i cukrzyca

Naukowcy zajęli się także sprawdzeniem tego,
czy ta substancja jest pomocna przy cukrzycy typu drugiego i badania
wykazały, że tak jest – obniża on poziom glukozy we krwi.
Badania, które przeprowadzono nieco później,
skupiły się na wpływie pycnogenolu na ilość hemoglobiny
glikolowanej i tutaj także zauważono znaczną poprawę.
Co najciekawsze, w tej chwili nie wiadomo, w jaki
sposób pycnogenol działa na cukrzycę. Na pewno nie wpływa on na
zwiększenie produkcji insuliny.
Jedne z badań wykazały, że zmniejsza on
przyswajalność cukrów złożonych w jelicie. Temat jest bardzo
ciekawy, bo pokazuje, że pycnogenol może być stosowany zarówno do
odchudzania, jak i do regulowania poziomu glukozy. W czasach, gdy tak
dużo ludzi choruje na tę chorobę, pycnogenol wzbudza duże emocje
i daje nadzieję.
Badania, które przytoczyłem powyżej, były
prowadzone na niewielką skalę i na pewno nie wyjaśniają
wszystkich zagadnień związanych z tą substancją.
Niesamowite jest też to, że pycnogenol może
zmniejszać objawy retinopatii cukrzycowej i wspierać wzrok osób,
które cierpią na cukrzycę.

Pycnogenol i poziom lipidów we krwi

Małe badania wykazały, że u osób, które
przyjmowały pycnogenol, doszło do obniżenia poziomu złego
cholesterolu LDL i podwyższenia poziomu HDL. Nie wykazano jego
wpływu na poziom trójglicerydów.
Pycnogenol jest także skuteczny u osób, które
cierpią jednocześnie na cukrzyce i wysoki poziom LDL.

Pycnogenol i zaburzenia potencji

Większość osób śmieje się z impotencji,
jednak to bardzo poważny problem. Dotyka on około 50% mężczyzn w
wieku od 40 do 70 lat.
Lekarze zastanawiają się nad tym, co jest główną
przyczyną impotencji i wszystko wskazuje na to, że to właśnie
zaburzenia działania śródbłonka, o którym pisałem kilka
akapitów wyżej. Zaburzenia erekcji wydają się problemem samym w
sobie, jednak problem jest znacznie poważniejszy. Mogą one być
pierwszym objawem choroby sercowo-naczyniowej.
Pycnogenol może poprawić funkcjonowanie nabłonka
i zwiększyć dostępność tlenku azotu, dlatego wielu ekspertów
jest zdania, że dzięki niemu, można wyleczyć zaburzenia erekcji.
W jednym z badań, przeprowadzonych na 21
mężczyznach, 120 mg pycnogenolu dziennie miało korzystny wpływ na
funkcjonowanie układu płciowego.
Jeszcze lepsze wyniki uzyskano dzięki połączeniu
pyknogenolu i l-argininy. Te badania przeprowadzono na 50 pacjentach
z problemami z erekcją.
Podobnie, jak w poprzednich przykładach, badania
na temat pycnogenolu były przeprowadzone na niewielkich grupach,
dlatego nie są one do końca wiarygodne.

Pycnogenol w sporcie

Medycyna sportowa wciąż szuka rozwiązań, które
pomogą osiągać w bezpieczny sposób coraz lepsze wyniki. We
Włoszech zbadano 147 sportowców, którzy przyjmowali 100 mg tej
substancji dziennie, by wzmocnić wydajność swojego organizmu.
Dzięki niemu można było poprawić wyniki podczas biegania,
robienia pompek i przysiadów. Osoby, które nie przyjmowały
pycnogenolu i miały podobną kondycję, co osoby w grupie
kontrolnej, miały znacznie gorsze wyniki.
Jego pozytywne właściwości na organizm wykazano
także podczas badań na grupie triatlonistów. Dzięki przyjmowaniu
150 mg pycnogenolu dziennie, udało się im osiągać wyższą
prędkość, wzmocnić siłę organizmu i zredukować skurcze mięśni
po wysiłku.
Podobne badania prowadzono już wcześniej.
Jest kilka badań, które wskazują na to, że
pycnogenol redukuje stany zapalne i ból u osób, które cierpią na
zapalenie stawów. Ponadto, jest on przydatny u osób, które cierpią
na astmę i katar sienny. Ma on także korzystny wpływ na stan
skóry.

Wniosek

Pycnogenol to substancja badana od ponad 40 lat.
Na jego temat powstało 340 prac naukowych i artykułów, które
sprawdzały jego bezpieczeństwo stosowania i skuteczność
działania.
Najwięcej badań wskazuje na to, że pycnogenol
ma korzystny wpływ na układ sercowo-naczyniowy.
Zwróć uwagę na to, że może być wiele
artykułów, które nie zostały jeszcze opublikowane, a pokazują,
że pycnogenol nie ma korzystnego działania na organizm. W przypadku
wielu preparatów jest tak, że promuje się tylko ich korzystne
działanie i zupełnie pomija się te, które są mniej medialne i
nie wykazują korzyści dla zdrowia.
Gwoli ścisłości, w tej chwili ilość dowodów
na to, że pycnogenol ma jednoznacznie korzystne działanie na
zdrowie, jest bardzo mała.
W 2012 roku na temat pycnogenolu wypowiedziała
się Cochrane Collaboration, organizacja zajmująca się promocją
medycyny opartej na faktach. Według tej organizacji, przy obecnym
stanie wiedzy naukowej, nie można jednocześnie polecić jego
stosowania przy chronicznych problemach zdrowotnych. Aby to
udowodnić, należy przeprowadzić więcej badań. Potencjalnych zastosowań tej substancji jest znacznie więcej. 
Obecnie możesz kupić go w formie suplementudiety lub w preparatach multiwitaminowych.
Moim zdaniem, jest to środek warty uwagi,
ponieważ wyniki badań przeprowadzonych do tej pory, są bardzo
ciekawe. Na temat wielu innych produktów nie można znaleźć
żadnych potwierdzonych informacji, a mimo to są promowane jako „lek
na wszystko”.